Ogromne zmiany w polskich skokach. Dwaj trenerzy żegnają się z PZN
Po nieudanym sezonie w wykonaniu polskich skoczków musiały zajść zmiany. Już po ostatnich zawodach podkreślali to członkowie Polskiego Związku Narciarskiego, na czele z Adamem Małyszem.
Polski Związek Narciarski ogłosił zmiany w sztabie trenerskim
Nie tak dawno legendarny skoczek zapewniał, że na stanowisku trenera na przyszły sezon na pewno zostanie Thomas Thurnbichler. Co do reszty nie było pewności. Jak mówił w niedawnym wywiadzie dla „Wprost” członek PZN Rafał Kot zaplecze nie zrobiło żadnych postępów. „To dotyczy wszystkich zawodników. W pewnym zaczęli głośno mówić, np. Kuba Wolny po Pucharze Kontynentalnym, tak samo Klimek Murańka wypowiedział się w imieniu wszystkich, że nie mógł się dogadać ze sztabem, który nie spełniał ich oczekiwań. W tej kwestii muszą zajść zmiany, tak się dalej nie da pracować” – informował. Za szkolenie rezerw odpowiedzialny był David Jiroutek.
W końcu Polski Związek Narciarski podjął decyzję. W komunikacie ze środy 10 kwietnia działacze oświadczyli o rozstaniu z dwoma członkami sztabu szkoleniowego. „Trenerzy David Jiroutek oraz Radek Žídek, którzy w sezonie 2023/24 byli odpowiedzialni za Kadrę Narodową B skoczków narciarskich, kończą współpracę z Polskim Związkiem Narciarskim. Umowy z czeskimi szkoleniowcami rozwiązano za porozumieniem stron” – czytamy.
Na razie nie wiadomo, kto ich zastąpi. „Decyzja dotycząca ich następców zostanie ogłoszona w najbliższych tygodniach” – informuje PZN.
Nie tylko PZN informuje o zmianach w kadrze
To nie jedyne zmiany na rynku trenerskim w skokach narciarskich. Tego samego dnia, tj. środa 10 kwietnia niemiecka federacja narciarska poinformowała, iż były trener reprezentacji Polski – Michal Doleżal na własną prośbę odszedł ze sztabu. Przypomnijmy, Czech był asystentem Stefana Horngachera.